środa, 12 września 2012

NOWE. "Different addictions". Prolog. (DA)

Od autorki: Cześć! :) Wiem, że z pewnością większość Was oczekiwała dalszych losów Haly :) ale chcę zaprezentować Wam inną historię. Oczywiście hetero, podkreślam od razu, aby nie było nieporozumień. Mam nadzieję, że spodoba się i będziecie stałymi czytelniczkami. Co do HALY - nie zrezygnowałam, po prostu na razie nie mam czasu. Być może kiedyś ;') Miłego czytania! :)

_

Miłość jest jak uzależnienie, a przecież każde uzależnienie kończy się odwykiem. 

Odwyk to ból. Ból to miłość?

Staczając się na samo dno dotykamy tego, co przenika nasze serca.

Każdego dnia nałóg niszczy człowieka. Zaburza jego prawidłowe myślenie oraz zamyka jego świat powodując, że on sam traci najważniejsze wartości w życiu. 

Jednym słowem: ogranicza. 

...jednak uzależnienie to nie zawsze coś złego.

~*~

- Mel, to do jutra? - krzyknął Zayn zarzucając na swoje plecy skórzaną kurtkę. Jego karnacja w połączeniu z nieziemsko czekoladowymi tęczówkami wywoływała okrutnie piorunujący efekt.  Malik bez wątpienia miał spore powodzenie u dziewcząt, jednak nie zauważyłam, aby kiedykolwiek z tego korzystał. Może powodem tej życiowej pustki był brak czasu. Może istniał szereg innych spraw, które posiadały ważniejsze priorytety niż.. miłość.

- Uhm, jasne - odparłam pod nosem nie przestając wycierać podłogi. Zostało mi jeszcze do posprzątania pół sali i mini-scena, na której występowali najczęściej zaproszeni do nas goście. Nie zdarzało się to często, bowiem miejsce, w którym znajdował się klub było totalnym odludziem. I to dosłownie.

- Dasz sobie radę? - głos bruneta dotarł do moich uszu z prędkością światła. - Glupio mi, że cię dziś tak zostawiam Lisa.

- Zani, wyluzuj. To przecież nie pierwszy raz, gdy ogarniam to wszystko i wychodzę ostatnia. Leć, bo się spóźnisz! - oznajmiłam zgodnie z prawdą dodając do tego lekki uśmiech, który miał być zapewnieniem, że wszystko na sto procent jest w porządku. Ale właściwie to nie było.

Mój współpracownik zniknął za szklanymi drzwiami, a ja ze zmęczenia opadłam na kafelki.  Podłoga wyłożona w czarno-białą szachownicę była bardzo gustowna. Nad miejscem do występów wisiała kryształowa kula,  a w mojej głowie wirowało setki myśli. Jedną z nich było to, aby nie wracać prędko do domu..

Kiedy skończyłam było już grubo po drugiej w nocy, moje powieki z ledwością utrzymywały się jeszcze w górze, resztki tuszu zbyt mocno obciążały moje rzęsy, a policzki piekły mnie w tak dziwny sposób, że nie umiem tego wyjaśnić. Jedyne o czym marzyłam to rzucić się na miękkie łóżko i po prostu odespać ten długi wieczór.

Odwróciłam tabliczkę z napisem 'otwarte' na drugą stronę, pogasiłam światła i przekręciłam kilka razy klucz dopisując specjalny kod. Max - nasz szef zaopatrzył się w najnowsze gadżety bezpieczeństwa. Nie wnikałam w to.

- Ej lala, dokąd to? - głośny, ale bardzo czuły głos podrażnił moje bębenki. Przez moment analizowałam sytuację zastanawiając się, co powinnam teraz zrobić. Odwróciłam się na pięcie i ujrzałam pod jedną ze ścian kilku mężczyzn, raczej młodych, pewnie w moim przedziale wiekowym. Trzymali w dłoniach puszki po piwie. Jeden mocno zaciągał się jakimś papierosem lub jointem. Nie widziałam dokładnie ich twarzy, bo stojąca kilka metrów dalej latarnia przepaliła się zeszłej nocy. Jedyne, co rozświetlało mrok to księżyc. Dziś była pełnia.

- Lala, nie bój się - dodał jeden z nich, gdy posłałam im pełne współczucia spojrzenie. Nie mam pojęcia, czy ich odurzone umysły działały racjonalnie. Sądzę, że nie, ale jakie to ma znaczenie? Poprawiłam krótką miniówę i ruszyłam przed siebie. Uliczka była ciasna, pełna różnego rodzaju śmieci i odpadów. Zapach, który unosił się w tej części miasta również nie był przyjemny.

- Słyszysz, co mówił kolega? - spytał inny z nich zbliżając się do mnie na niezbyt bezpieczną odległość. Poczułam się zagrożona i w tym momencie powinnam brać nogi za pas i zwiewać, ale kiedy do moich nozdrzy dotarł zapach perfum tego chłopaka poczułam ogromną blokadę. W dodatku ujrzałam jego potargane przez wiatr loki, a moje serce jakby się zatrzymało. Ale tylko po to, by za kilka sekund wzmóc swój rytm..

- Uciekaj - szepnął mi prawie do ucha, udając przed kolegami, że mnie obściskuje. - Uciekaj na trzy. Spojrzałam w jego oczy, były takie szczere. Nie wiem dlaczego, ale nie mogłam oderwać od nich wzroku.  I gdy z ust nieznajomego wypadła cyfra 'trzy' musiałam pożegnać się z tym, co wydawało się być choć przez moment szalenie prawdziwe.

- Wasza @natsdirection  :)

14 komentarzy:

  1. Hazza. Oh, Hazzuś. Dobry Hazzuś uratował jej życie. Jak uroczo. (powtórzenia zrobiłam specjalnie, haha).
    Dlaczego w każdym opowiadaniu, które czytam Styles jest tak cholernie uroczy? Wyobraziłam sobie to wszystko. Ah, szkoda się rozpisywać.

    To jest drugo komentarz, który piszę na Twoich blogach. Z reguły mało które blogi komentuję, praktycznie żadne.
    Czekam na następny, ale chyba tego nie muszę pisać?
    O wiele bardziej lubię bromance, od opowiadań hetero, ale te z wielką chęcią też czytam. Oczywiście zależy też które. (:

    @poisonedx <3

    OdpowiedzUsuń
  2. o mój boże. tego jeszcze nie czytałam!:O to, że świetnie piszesz itd. to juz za pewne wiesz, ale powtorze: swietnie piszesz, masz niesamowity talent! już nie moge sie doczekac kolejnych rozdziałow :3

    OdpowiedzUsuń
  3. Awwwww! Wróciłaś do nas! Ale mi się japa cieszy. Siedzę chora w domu, nie mam co robić tylko leżę pod kocem i czekam aż to wszystko minie. Miałam już wyłączyć kompa z potwornego bólu głowy, ale weszłam na Twojego tt i tu taka niespodzianka!
    Prolog jest dobry i oczywiście czekam na więcej!
    Mam nadzieję, że nie przyjdą Ci ZNOWU pomysły o usunięciu blogów.
    Trzymaj się :*
    Alex ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Aaaa! Jestem taka podekscytowana, zapowiada się mega zajebiście! Kocham jak Ty piszesz! Od samego początku widać, że to będzie genialna historia! Nie wiem jak dasz radę z tyloma blogami, ale trzymam kciuki! :) - Aubree

    OdpowiedzUsuń
  5. O matko, jakie to jest dobre! aaa <3
    informuj?
    @SmileFoorMe

    OdpowiedzUsuń
  6. Wiedziałam ! Mwahahaha wiedziałam że to bedzie Harold ! *__*
    No cóż. Jak często mówiłam ze nie czytam hetero opowiadań ? Chyba z milion razy. Ale Twoje oczywiscie będę czytać no bo jakby nie ? Zazwyczaj hetero opowiadania są słabe wiec... O Twoim nie moge tego powiedzieć bo piszesz genialnie i Twoje pomysły są niesamowicie wspaniałe. Czekam na pierwszy rozdzialik ! Łiiii :D <3
    @Marry_Stylinson

    OdpowiedzUsuń
  7. Nareszcie!Jak ja tęskniłam za tym! Ciekawie sie zaczyna ^^
    Czekam na następny ;***

    Malwi

    OdpowiedzUsuń
  8. o boże nie moge się doczekać następnego *_____*

    OdpowiedzUsuń
  9. boże boże boże boże boże boże boże. *_______________*
    pisz dalej, szybko, szybko. ♥

    OdpowiedzUsuń
  10. Zapowiada się fajnie. Jestem ciekawa co wydarzy się w kolejnych rozdziałach. Już się nie mogę doczekać. <333

    OdpowiedzUsuń
  11. Nowe opowiadanie Nats nowe opowiadanie Nats!! Pam param pam pam ale się jaram ! :P hahah No i muszę ci powiedzieć wgięłaś mnie tym prologiem w krzesło xD Wow no cholera jak można mieć taki talent... No mniejsza z tym jest genialny!!! Jak kończyłaś Haly pisałaś że może zaczniesz coś nowego hetero, wchodzę tutaj patrzę ooo i jest :P Myślę sobie na 100% będzie Haroldzik, no i wyobraź sobie moje zdziwienie jak na początku czytam "Zayn" już myślałam że się pomyliłam alee hah jednak miałam rację i jest Hazzuś jak zwykle uroczy bohaterski piękny i tak dalej :P ohh no *_____* Zaczyna się naprawdę ciekawie :) Tylko ja naprawdę nie wiem jak ty sobie radzisz z taką ilością blogów :) ja czytać nie nadążam :P No i oczywiście mam nadzieję że tak całkiem o HALY nie zapomnisz i jeszcze do niej kiedyś wrócisz :) bo jestem cholernie ciekawa o co kurde chodzi po tym zakończeniu :P No więc wiesz jesteś genialna oby tak dalej i do następnego :D
    -Na pewno nie Barack Obama

    OdpowiedzUsuń
  12. świetny początek :)
    już się nie mogę doczekać kolejnego rozdziału:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Już wiem że będzie zajebiste! Poproszę 2 część jak najszybciej! :D

    OdpowiedzUsuń
  14. cześć, zapraszam do czytania, komentowania i obserwowania naszego nowego bloga http://beautiful-famous-and-rich.blogspot.com/ mam nadzieję, że Wam się spodoba x

    OdpowiedzUsuń